Porażka z Piastem.

Mecz odbył się na stadionie w Osuchowie z lekkim opóźnieniem. Widowisko zaczęło się od rozpoczęcia gości. Pierwsze minuty to przeważnie walka w środku pola i pojedyncze, niegroźne akcje obu drużyn. Ilość strzałów lekko przeważała na stronę gości. W 23 minucie pierwszą żółtą kartkę dostał Kamil Łojszczyk, który nieprzepisowo zagrał piłkę przed gwizdkiem sędziego. Kilka minut później ten sam zawodnik został ukarany drugą żółtą kartkę za bezpardonowy wślizg w nogi rywala. Napastnik Osuchowa po niespełna 35 minutach musiał opuścić boisko. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. W drugiej połowie, spotkanie stanowczo się ożywiło, konsekwencją były częstsze ataki obydwu drużyn. Więcej sytuacji strzeleckich mieli zawodnicy Piasta, jednak bramki czujnie strzegł Bartłomiej Lipiński, który w dwóch pojedynkach "1 na 1" popisał się dwoma wspaniałymi interwencjami. Po stronie LKS - u też nie zabrakło akcji. Bramkę zdobył Dominik Sobczyński, jednak sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej i sędzia główny nie uznał bramki. Następnie dobrymi rajdami i wrzutkami popisywał się lewy pomocnik Daniel Michalski, jednak piłka nie znajdowała adresata. Ostatnie 10 minut spotkania okazało się najbardziej emocjonujące w meczu. Najpierw po rzucie wolnym, który źle sparował bramkarz Osuchowa, bramkę zdobył prawy pomocnik gości z Feliksowa. Na odpowiedź nie trzeba było jednak czekać. Po rzucie wolnym jeden z przyjezdnych zagrał piłkę ręką, a sędzie bez namysłu wskazał na "11". Strzał pod poprzeczkę Michalskiego okazał się nie do obrony dla bramkarza Piasta. Kiedy wszystko zmierzało już do końca, piłkarze gości zdobyli ponownie bramkę wykorzystując błąd krycia. Po trzech doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie i to Piast cieszył się z kompletu punktów. Kolejny mecz LKS zagra już w środę, podejmując na własnym boisku Mszczonowiankę II Mszczonów o godz. 16.30. Serdecznie zapraszamy!